Eksperymenty prowadzone na całym świecie wskazują jasno, że wprowadzając takie rozwiązanie, można tylko zyskać. Co dokładnie?
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jeden dzień pracy mniej przyniesie tylko same straty. Jednak okazuje się, że jest odwrotnie. Takie rozwiązanie zwiększa znacząco efektywność pracowników w pozostałe dni tygodnia, ponadto redukuje poziom stresu, podnosi zdolności planowania i zwiększa równowagę pomiędzy życiem zawodowym a rodzinnym. Firmy, które postanowiły skorzystać z tego rozwiązania, pensje swoich pracowników pozostawiły bez zmian. Okazuje się, że przedsiębiorstwa pracujące w takim trybie działają znacznie sprawniej, a ilość przedstawianych przez zespoły innowacji zwiększyła się znacząco. 4-dniowy tydzień pracy w sposób naturalny wspiera wprowadzanie automatyzacji różnorodnych procesów, w których niekoniecznie muszą brać udział pracownicy.
Co ciekawe w obliczu jednego dnia wolnego więcej osoby pracujące w przedsiębiorstwach są znacznie bardziej skłonne do ustępstw w różnych sprawach dotyczących codziennej pracy. Za przykład może tutaj posłużyć wprowadzony w jednej z nowozelandzkich firm, która brała udział w eksperymencie zakazu korzystania z internetu w pracy do celów innych niż zawodowe. Pracownicy są skłonni do współpracy, jeśli w zamian za to dostają więcej czasu na odpoczynek, spędzanie czasu z najbliższymi oraz zadbanie o własne interesy. W Polsce swojego czasu postulowano wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy, jednakże do tej pory skończyło się tylko na szumnych planach.
(MM / Fot. Pixabay/cc0)