Powstająca właśnie strategia imigracyjna ma być częścią nowelizacji ustawy o instytucjach rynku pracy. Na jakie zmiany mogą liczyć imigranci, którzy chcą podjąć pracę w Polsce?
Największe zmiany dotyczą rzecz jasna osób pochodzących spoza struktur Europejskich. Pozwolenia na pracę w przypadku takich kandydatów będą wydawane na pięć lat. Istnieje także grupa nacji, która nie będzie potrzebowała pozwoleń, by podjąć pracę, ponieważ badania pokazują, że łatwo się aklimatyzują w naszym kraju i restrykcyjnie przestrzegają norm oraz zasad w nim panujących.
Należą do nich między innymi obywatele Wietnamu czy Filipin. Jeśli zaś chodzi o przybyszów sześciu państw należących do byłego bloku ZSRR, to po zmianach będą oni mogli pracować w naszym kraju na oświadczenie przez okres roku (a nie jak wcześniej 6 miesięcy). Jeśli małżonek osoby posiadającej zezwolenie na prace zechce do niej dołączyć, to nie będzie potrzebował pozwolenia, by rozpocząć legalne zatrudnienie w naszym kraju. Takie działanie jest odpowiedzią na to, co dzieje się na rodzimym rynku pracy.
Niedobór pracowników widać już w absolutnie każdej branży. Rządzący mają nadzieję, że wypełnienie luki pracowniczej imigrantami sprawi, że wiele branż odetchnie z ulgą. Niedobory szczególnie dotykają branżę rolniczą, która w okresie letnim potrzebuje zdecydowanie większej ilości rąk do pracy niż w innych sezonach. Rolnicy biją na alarm, że jeśli nic się w tym zakresie nie zmieni, to część upraw może się zwyczajnie zmarnować, ponieważ nie będzie ich miał kto zebrać z pól oraz plantacji. Czy zmiana prawa w zakresie zatrudniania obcokrajowców pomoże? Czas pokaże nam, jak będzie?
(KK / Fot. Pixabay/cc0)