Pomysł, aby kiosk zaczął przypominać stację benzynową dla osób niezmotoryzowanych, to najnowsza koncepcja Ruch S.A. która ma być odpowiedzią na spadające zyski pochodzące ze sprzedaży prasy.
Obchodzone w tym roku setne urodziny spółki nie dają powodów do świętowania. W ubiegłym roku zanotowała ona bowiem aż 30-milionową stratę, co trzeba jasno przyznać, robi wrażenie. Jednak wydaje się, że kierownictwo znalazło pomysł na wyjście z impasu spowodowanego załamaniem rynku prasowego. Chcą zmienić kioski w najlepszych lokalizacjach w punkty z kawą i przekąskami.
Mniejsze punkty także mają przejść metamorfozę. Wydaje się, że nie jest to zły pomysł, szczególnie jeśli przyjrzymy się, np. Finlandii gdzie praktycznie w każdym kiosku można bez problemu kupić pyszną kawę. Pierwsze testy nowego rozwiązania w Ruch S.A. są już prowadzone. Spółka chce zmienić w ten sposób około 500 placówek, co jest pomysłem z dużym rozmachem. Dają sobie na to przedsięwzięcie pięć lat. Skorzystają jednak nie tylko agenci w dobrych lokalizacjach. Wszyscy mają mieć możliwość sprzedawania asortymentu, który w danym miejscu miałby wzięcie.
Współpraca z ajentami ma iść w kierunku franczyzowym, gdzie Ruch będzie dostarczał to, na co może wynegocjować najlepsze ceny, czyli prasę i papierosy, a jednocześnie franczyzobiorca będzie miał realny wpływ na to, co posiada na półkach. Najbliższe lata pokażą, czy ten pomysł spodoba się zarówno sprzedającym, jak i klientom. Patrząc na to, w jaki sposób ewoluowały stacje benzynowe, można przypuszczać, że i kioski Ruch z przekąskami i kawą kupowaną w drodze na przystanek autobusowy mogą się sprawdzić.
(MM / Fot. Pixabay/cc0)