Coraz większa liczba przedsiębiorców zleca prowadzenie swoich spraw księgowych zewnętrznym podmiotom. Czy to one stają się wtedy odpowiedzialne za błędy finansowe?
Powierzenie księgowości specjalizującej się w tej branży firmie wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Eksperci uważają, że pozwala ono zmniejszyć koszty prowadzenia ksiąg nawet o połowę. Pracodawca nie musi ich inwestować w specjalistyczne programy, szkolenia czy systemy służące do bezpiecznego przechowywania papierów. Czy jednak jest to bezpieczny sposób załatwiania formalności?
Odpowiedzialność przedsiębiorcy. Nawet jeśli to podmiot zewnętrzny wypełnia dokumenty pewnej firmy i dogaduje się z jej pracownikami, Urzędem Skarbowym, ZUS-em czy kontrahentami, odpowiedzialność za błędy księgowe spada na obie strony układu. Przeważnie chodzi tu o niedokonanie jakiejś wpłaty w terminie albo nieprawidłowe sporządzenie dokumentów przesyłanych do urzędów. Nawet skrupulatnie sporządzona umowa, zawarta z biurem rachunkowym, nie jest w stanie tego zmienić. Jeśli właściciel przedsiębiorstwa umieściłby w niej zapis, który miałby przenosić odpowiedzialność na doradcę podatkowego czy biuro rachunkowe, straciłby on swoją ważność i nie zostałby przyjęty przez organy karno-skarbowe.
Jakiekolwiek przypisy zostałyby zawarte w umowie, tylko przedsiębiorca bierze na siebie ryzyko związane z budżetem firmowym czy majątkiem osobistym. Gdyby doszło do egzekucji nieopłaconych podatków bądź zaległych opłat, on musiałby za to odpowiedzieć.
Umowa zawierana między przedsiębiorcą a biurem rachunkowym ma więc ogromne znaczenie dla obydwu stron. Warto poświęcić na jej przygotowanie więcej czasu, a potem dokumentować każdy krok wykonany przez podmiot zewnętrzny.
(Fot. geralt / pixabay / CC0)